15 marca to dzień mający szczególne znaczenie dla każdego miłośnika horroru wenerycznego, gadających maszyn do pisania i niebezpiecznych metod. W ten dzień wypada rocznica urodzin kanadyjskiego reżysera, a także pisarza i – okazyjnie – aktora. Solenizant to oczywiście David Cronenberg. Warte odnotowania jest też, że w 2016 roku obchodził jubileusz pięćdziesięciolecia pracy twórczej.

Ponad pół wieku temu młody student, będąc pod wrażeniem filmu swojego kolegi ze studiów, postanowił spróbować sił za kamerą. Owocem tych prób były dwie etiudy nakręcone na taśmie 16 mm. Pierwsza z nich nosiła tytuł Transfer, trwała siedem minut i pierwszy raz została wyświetlona publicznie w 1966 roku. Nikt nie mógł się spodziewać, jakie będą konsekwencje tych reżyserskich zabaw.

 

Od tamtej pory David Cronenberg zrealizował kilkadziesiąt produkcji, z czego wiele przeszło do historii kina i wpłynęło na jego rozwój. W swojej karierze otrzymał kilkadziesiąt nagród, w tym Złotą Palmę w Cannes i Srebrnego Niedźwiedzia w Berlinie. Regularnie współpracuje z Howardem Shore’em, który umuzycznił dziewiętnaście filmów Kanadyjczyka. U Cronenberga grało wielu uzdolnionych aktorów i aktorki, np. Viggo Mortensen, Julianne Moore, Jeff Goldblum, Jeremy Irons czy Ian Holm. Przez ostatnie pięćdziesiąt lat wybitny reżyser zaskakiwał fanów, szukając ciągle nowych tematów i gatunków. Poniższy alfabetyczny spis jest zebraną w pigułce esencją Cronenbergowskiej twórczości, która już ma za sobą piękny jubileusz.

młody david cronenberg

Alfabet Davida Cronenberga

 

A jak ADAPTACJA

Choć większość filmów wyreżyserował według własnego pomysłu, część produkcji Cronenberga powstała na bazie literatury różnego rodzaju. Sięgnął po prozę Stephena Kinga, ekranizując Martwą strefę. Zmierzył się też z pozornie nieprzekładalnym na język filmu Nagim lunchem Williama Burroughsa. Kanadyjczyk czerpał też z książek science fiction. W oparciu o prozę Jamesa Ballarda nakręcił Crash: niebezpieczne pożądanie. Pająk powstał na podstawie książki Patricka McGratha. Potem była Niebezpieczna metoda według tekstu Christophera Hamptona. Ostatnie lata przyniosły Cosmopolis, ekranizację powieści Dona DeLillo, a także Mapy gwiazd – krytykę Hollywood na podstawie prozy Bruce’a Wagnera. Każdy film powstał w nieco innej stylistyce, począwszy od kryminału, przez kino surrealistyczne i kostiumowe, na dramacie psychologicznym skończywszy. Wszystkie produkcje Cronenberga są w czytelny sposób naznaczone jego wrażliwością, przez co trudno pomylić je z dziełami jakiegokolwiek innego reżysera.

B jak BRANDON CRONENBERG

Syn Davida, urodzony w 1980 roku. W kinie zadebiutował w 2012 roku, kiedy miał premierę jego Antiviral – mroczny film z pogranicza science fiction i body horroru. Bohater pracuje w klinice, gdzie przechowywane są wirusy pobrane od celebrytów. Za odpowiednią sumę można się zarazić chorobą swojego idola, co w świecie przedstawionym jest najbliższym możliwym kontaktem z podziwianą osobą. Zarówno pod względem formy, jak i treści debiut Brandona mocno nawiązuje do spuścizny jego ojca. David do końca lat dziewięćdziesiątych zajmował się niezdrowymi fascynacjami i modyfikowaniem organizmu, co zazwyczaj nie wychodziło bohaterom na dobre. Brandon Cronenberg składa ojcu hołd Antiviralem, który pozostaje przy tym pełnowartościowym i ciekawym obrazem.

C jak CIAŁO

Dreszczach staje się siedliskiem pasożyta rozbudzającego u zarażonej osoby niepohamowane, seksualne żądze. Połączenie ulubionych tematów Davida Cronenberga: popędy i fizyczność oraz niebezpieczeństwo wynikające ze zmiany w ciele. Wszystko doprowadzone do skrajności, co zapewniło kanadyjskiemu reżyserowi odpowiedni rozgłos, a on sam zaczął kształtować swój autorski styl. Ciało obecne w każdym filmie króla horroru wenerycznego jest także głównym obiektem zainteresowania w jego debiucie literackim – powieści Skonsumowana.

D jak DRASTYCZNE SCENY

Szeroko rozumiana przemoc, która w filmach Davida Cronenberga często jest ekstremalna. Najpopularniejsze przykłady to: wybuchająca głowa, otwarte złamanie ręki, czy kobieta przypalająca się papierosem. Poza tym też mężczyzna gwałcony i mordowany przez gigantycznego wija, wypadki samochodowe czy pojedynek na noże w męskiej łaźni. Wszystko to zrealizowano dzięki sprawnej pracy specjalistów od efektów specjalnych i charakteryzacji, oraz zdolności operatora kamery. Wspomniane przykłady Cronenbergowskiej przemocy nie oszczędzają widzowi żadnych przykrych szczegółów. Jednak drastyczne sceny są wpisane w filmowe historie i reżyser nie cenzuruje tych elementów, ponieważ także odgrywają role w scenariuszach. A przy okazji zapadają w pamięć niejednego widza.

skanerzy wybuchająca głowa

E jak EFEKTY SPECJALNE

Robią wrażenie nawet w tych filmach Kanadyjczyka, które sięgają lat osiemdziesiątych. Wybuchająca głowa w Skanerach przeszła do historii kina. Był to dopiero początek możliwości tradycyjnego F/X, które było przez pewien czas typowe dla stylu Davida Cronenberga. W Wideodromie bohaterowi o imieniu Max wyrasta waginalny otwór w brzuchu. To cielesny nośnik dla kaset VHS, lecz pełni też funkcję kabury na pistolet. Ten zaś po wyjęciu na oczach widza przyrasta do ręki postaci, która go trzyma. Oglądany przez Maxa telewizor oddycha, a jego kineskop kusi jędrnością niczym pierś. Z kolei w Musze eksperymentujący na sobie naukowiec przechodzi obrzydliwie intrygującą transformację w człekokształtnego owada. Wypadające zęby i paznokcie, wymioty i ropiejąca skóra – wszystko dosłowne, przerażające i zachwycające, bo dopracowane w najdrobniejszych szczegółach. Podobnie gadające maszyny do pisania w Nagim lunchu oraz embrionalne konsole do gry w eXistenZ.