Nagi lunch Williama Burroughsa ma opinię książki niemożliwej do sfilmowania. Zdaniem Davida Cronenberga każda proza taka jest, bo kino i literatura to zupełnie inne media. Takie podejście daje zupełną wolność twórczą, bo zamiast kopiować, można wynaleźć, wymyślić na nowo. Filmowy Nagi lunch to połączenie wydarzeń z życia Burroughsa i fragmenty z kilku jego książek. To surrealistyczna wariacja na temat kreatywności pisarza. Film też powstawał w dość dziwnych okolicznościach i zmieniał się w ciekawy sposób.

Wojna o Nagi lunch

Nagi lunch miał być pierwszym filmem Davida Cronenberga nakręconym poza Toronto, a konkretnie w Tangerze w północno-zachodnim Maroku. Wraz z producentem Jeremym Thomasem spędzili tam około tygodnia. Odwiedzali miejsca, w których przebywał William Burroughs, kiedy pisał fragmenty Nagiego lunchu, i szukali lokacji do wykorzystania w filmie. Fotografowali pomieszczenia i uliczki, wykonali pomiary i szkice koncepcyjne. Kiedy wrócili do Kanady i zaczęli przygotowania do realizacji, Irak najechał Kuwejt i zaczęła się I wojna w Zatoce Perskiej. Działania zbrojne uniemożliwiły ekipie powrót do Afryki. Trzeba było albo odpuścić, albo przenieść projekt. Ostatecznie przepisano scenariusz tak, by dało się większość scen nakręcić w halach studyjnych w Toronto. Odtworzono też lokacje z Tangeru. W starej fabryce amunicji rozsypano siedemset ton piasku, zbudowano targowisko i wypożyczono wielbłądy z zoo. Część scenografii przebudowano i wykorzystano ponownie do nakręcenia innych scen.

Peter Weller jako Bill Lee

Pisarz pisarzowi wilkiem

Główny bohater,  literat/dezynsektor/narkoman Bill Lee (Peter Weller) poznaje na imprezie małżeństwo pisarzy – Joan i Toma Frostów. Z filmu wiadomo, że mąż stopniowo podkopuje u żony poczucie własnej wartości i talent, a nawet podtruwa ją. W rozmowie z Billem Tom przyznaje, że to okropne, ale tłumaczy się, że robi to na innym poziomie świadomości, więc nie ma nad tym kontroli. Do tego stopnia, że wypowiadane słowa rozmijają się z ruchem jego ust. Opowiada Billowi, jak wykańcza Joan, nie mówi natomiast, dlaczego to robi. Z wyciętego fragmentu scenariusza wynika, że po prostu zazdrościł żonie talentu. W pierwotnej wersji rozmowy Billa z Tomem pada zdanie, w którym Tom przyznaje, że zabija ją powoli, ponieważ jest lepsza od niego. Właśnie dlatego mąż próbuje najpierw zdusić jej pewność siebie, a potem wynajmuje Fadelę, by zaszkodziła Joan przy pomocy magii.

Literacki Doppelgänger

Judy Davis gra w Nagim lunchu dwie osoby. Pierwsza to Joan Lee, żona głównego bohatera. Kobieta ginie na początku filmu od strzału w głowę podczas zabawy w Wilhelma Tella. Bill celuje w szklankę na jej głowie. Niechcący trafia żonę, która umiera na miejscu. Druga postać to Joan Frost, pisarka mieszkająca w Międzystrefie. Główny bohater od pierwszego wejrzenia zaczyna interesować się panią Frost, która z czasem zaczyna pełnić funkcję alter ego jego zmarłej żony. Jednak Billa prawie w ogóle nie zastanawia, jak to możliwe, że obie kobiety wyglądają tak samo. Ze scenariusza wycięto fragment, w którym Bill dzwoni z budki telefonicznej do swojego kolegi Martina i wypytuje o ciało swojej zmarłej żony. Pyta o pogrzeb, czy Martin był obecny przy kremacji Joan i widział spalenie jej ciała. Wszystko po to, żeby upewnić się, że jego żona i Joan Frost to dwie różne osoby. Scenę wycięto prawdopodobnie dlatego, że miała powstać na ruchliwej ulicy Tangeru, a ostatecznie film zrealizowano w Toronto.

Nagi lunch jeszcze bardziej odrealniony

W pierwszej wersji scenariusza część postaci nazywała się inaczej niż w filmie. Głównie dotyczy to maszyn do pisania, które w Nagim lunchu są pełnoprawnymi, bardzo dynamicznymi bohaterami. Ich imiona początkowo odpowiadały autentycznym modelom maszyn z lat 50. I tak Clark-Nova miał nazywać się Smith-Corona, Martinelli był Olivettim, a arabski Mujahideen pierwotnie był Oliverem. Skąd takie zmiany? Są dwie możliwości. Jedna to kwestie praw do wykorzystania nazw handlowych i logotypów istniejących firm. Jednak bardziej prawdopodobna jest druga możliwość. Ze scenariusza usunięto nazwy odwołujące się do rzeczywistości, żeby podkreślić surrealizm Międzystrefy. Prawdopodobnie dlatego nazwy maszyn do pisania zmieniono na fikcyjne.

Wycięto również prawie wszystkie fragmenty odnoszące się do pochodzenia lub religii. Znacznie skrócono pierwszą scenę, gdzie Bill Lee przeprowadza dezynsekcję mieszkania. Początkowo były tam fragmenty z Irlandką, panią Murphy, która poczęstowała Billa herbatą. Zwierzyła mu się, że karaluchy w jej mieszkaniu zapewne przyszły „od Żydów z dołu”. Ze scenariusza wycięto również wszystkie wzmianki o muzułmanach, a organizację Islam Inc. przemianowano na Interzone Inc., w tłumaczeniu Międzystrefa Inc. Uchował się tylko żart Hansa o Arabach i wzmianka, że Ives Cloquet (pierwotnie Eugene Carleton) jest Szwajcarem.

Łącznie z pierwszej wersji scenariusza Nagiego lunchu wypadło ok. dziesięciu scen, głównie plenerowych, ale również poszerzających Międzystrefę o nowych bohaterów. Po części zmiany spowodował brak wstępu do Tangeru i odtworzenie lokacji w halach studyjnych. Za tym poszło odrealnienie świata przedstawionego: mniej odniesień do religii i narodowości czy wymyślone narkotyki w miejscu prawdziwych. Cronenbergowi do sfilmowania niefilmowej książki wystarczyło kilku świetnych aktorów, kilka ton piasku, muzyka w klimatach beat generation i błogosławieństwo Williama Burroughsa, autora Nagiego lunchu.