Mary Mason (Katherine Isabelle) uwielbia chirurgię. Z jednakową pasją chłonie wiedzę na wykładach i ćwiczy zakładanie szwów na indyku w kuchni. Jej mieszkanie jest usiane podręcznikami do anatomii i zdjęciami rentgenowskimi. Widać, że jest właściwą osobą na właściwym kierunku. Niestety studia medyczne zaczynają być za drogie dla Mary. Pieniądze szybko się kończą, więc wieczorami szuka pracy w internecie. Ale stawki albo są śmieszne, albo oferty dotyczą rzeczy, których Mary wolałaby nie robić…

Chirurgiczna precyzja

Znajduje ogłoszenie klubu go-go, gdzie potrzebne są atrakcyjne tancerki, a dopisek informuje, że nie chodzi o seks. Bardzo dobrze płatna oferta okazuje się dla dziewczyny jedyną opcją, więc umawia się na spotkanie. Na miejscu rozmawia z nią Billy Barker (Antonio Cupo), który pożera Mary wzrokiem, a ona wyraźnie żałuje, że nie zabrała skalpela. Po chwili rekrutacja przenosi się do piwnicy klubu. Jeden z pracowników leży na stole ze zmasakrowaną twarzą. Billy składa Mary propozycję nie do odrzucenia. Zapłaci jej pięć razy tyle, ile było w umowie, jeśli podtrzyma przy życiu krwawiącego mężczyznę. Roztrzęsiona, ale zdesperowana dziewczyna bierze sprawy w swoje ręce i doprowadza rannego do porządku. Wraca do domu zszokowana, ale za to z pieniędzmi. Następnego dnia ktoś dzwoni do Mary z obcego numeru i zwraca się do niej per dr Mason. W ten sposób poznaje Beatrees (Tristan Risk), członkinię społeczności związanej z modyfikacjami ciała. Realizując nietypowe zabiegi, bohaterka zdobywa popularność.

american mary modyfikacje ciała

Mary zawsze spada na cztery łapy. Kiedy tylko zaczyna mieć problemy z pieniędzmi, od razu szuka pracy, choćby miała zostać tancerką w klubie go-go. Taka praca – choć poniżej możliwości studentki medycyny – wymaga odwagi i pewności siebie. Zdeterminowana Mary wie, że jest atrakcyjna i pewnie ją zatrudnią. Jedynie zbieg okoliczności sprawia, że dostaje zajęcie o wiele bliższe jej studiom i zainteresowaniom. Rekrutujący ją w klubie Billy jest pod wrażeniem opanowania i profesjonalizmu Mary. Z czasem jej zdolności przyciągają coraz więcej klientów i kolejne osobliwe zlecenia. Kończą się problemy finansowe, kariera nabiera rozpędu. Dziewczyna zmienia mieszkanie na większe i zdobywa nowych klientów – amatorów modyfikacji ciała. Mary spełnia się zawodowo, realizując pasję. Osiągnęła to wszystko samodzielnie, dysponując tylko własną wiedzą, intelektem i siłą charakteru.

Modyfikacje ciała

Film jest prawdziwą ucztą dla miłośników tradycyjnych efektów specjalnych – dzieło Todda Mastersa z MastersFX. Pracował przy Opowieściach z krypty, Czystej krwi, Robalach i wielu innych filmach i serialach. W American Mary każda operacja to w rzeczywistości praca aktorki z protetyką i modelami anatomicznymi. Dzięki temu każdy zabieg wygląda niepokojąco realistycznie, nawet zszywanie indyka w pierwszej scenie. Niesamowite wrażenie robi też charakteryzacja niektórych postaci: Beatrees (Tristan Risk) jako żywa wersja Betty Boop i Ruby (Paula Lindberg) jako ludzka lalka Barbie. Obie kobiety są w rzeczywistości atrakcyjne, a w filmie wyglądają wręcz groteskowo. Iluzję dopełniają epizody aktorów z prawdziwymi modyfikacjami ciała. To motyw przewijający się przez cały seans.

siostry soskie american mary

Reżyserki American Mary – siostry Jen i Sylvia Soskie z Kanady – stawiają w swoich filmach na żeńską perspektywę. W swoim debiucie pt. Dead Hooker in a Trunk same zagrały główne role silnych kobiet w męskim świecie. Wystąpiły też w American Mary jako klientki z Berlina. Wszystko wskazuje na to, że w kolejnym filmie bliźniaczki przedstawią żeński punkt widzenia w horrorze cielesnym. Postanowiły nakręcić remake Wściekłości (oryg. Rabid) Davida Cronenberga z 1977 roku. To historia Rose (Marilyn Chambers), która po wypadku przechodzi eksperymentalną terapię medyczną. Zdrowieje, ale zauważa zmiany w swoim ciele i odczuwa pragnienie krwi. Zaspokajając je, zamienia swoje ofiary w zombie. Siostry Soskie obiecują, że w ich wersji ta historia została znacznie rozbudowana. Ponadto mają pojawić się nawiązania do innych filmów Cronenberga. Choć to nazwisko nie kojarzy się z feminizmem, w jego twórczości nie brakuje silnych i wyzwolonych postaci żeńskich. Jen i Sylvia Soskie, robiąc American Mary, pokazały, że potrafią stworzyć złożoną bohaterkę, która jest bardzo kobieca, a przy tym twardsza od niejednego faceta.

American Mary vs słabi mężczyźni

Niestety w tej kwestii siostrom powinęła się noga, bo najsłabszym elementem American Mary są właśnie mężczyźni. To postacie narysowane grubą kreską, zbyt płaskie, by stać się pełnoprawnymi bohaterami na równi z Mary. Prawie każdy z nich w pewnym momencie okazuje się dla niej zagrożeniem. Jest seksualnym drapieżnikiem, jak wykładowca Grant (David Lovgren), który najpierw imponuje jej intelektem, a potem gwałci. Jest nieudacznikiem, jak Billy z klubu, który nie ma odwagi wziąć życia w swoje ręce. Mężczyzna w American Mary to w najlepszym wypadku bezbarwny nudziarz. Jak detektyw Dolor (John Emmet Tracy), który prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczego zniknięcia wykładowcy Mary, profesora Granta. Reżyserki odwróciły w ten sposób horrorowy schemat, gdzie ofiarą silnego mężczyzny jest atrakcyjna kobieta. Siostry Soskie w wywiadach przyznają: „kochamy Jasona, Freddiego i Pinheada, ale nigdy nie ma tam dziewczyn”! W American Mary chciały zamienić płciami kata i ofiarę. Na tle nieciekawych i prymitywnych mężczyzn zdolna Mary urasta do rangi superbohaterki z fartuchem zamiast peleryny.

Jen i Sylvia Soskie stawiają na silne kobiety, które własnym intelektem i przebiegłością torują sobie drogę w męskim świecie. Takie były bohaterki Dead Hooker in a Trunk, taka jest American Mary. Prawdopodobnie takie będzie też nowe wcielenie Rose z remaku Wściekłości, który lada chwila trafi do dystrybucji na zachodzie. Rzeczywistość w filmach bliźniaczek bywa przewrotna. Tu prędzej mężczyzna stanie się ofiarą, a kobieta myśliwym.


OCENA: 7/10